Jakie nudne samochody powinny mieć sportową wersję?
W przeszłości narzekałem na to, że niektóre samochody stają się zbyt sportowe dla własnego dobra, zwłaszcza niemieckie SUV-y. Niemniej jednak, czasami warto mieć w ofercie auto ze sportowym charakterem. Mówię tu o takich modelach jak Mercedes-Benz R63 AMG, Toyota Avalon TRD oraz Chevy Impala SS. Te samochody nie wymagały sportowej wersji, a jednak ich producenci uznali, że może jednak warto spróbować. To skłoniło mnie do przemyśleń nad dzisiejszym pytaniem.
Chciałbym wiedzieć, który z „nudnych” samochodów, pozbawionych sportowych aspiracji, mógłby zyskać sportowe doznania. Który z „zwyczajnych” modeli zasługuje na wersję sportową? Dla mnie oczywistą odpowiedzią jest Chrysler Pacifica, a de facto każda minivana. Pentastar zbliżył się do tego, wprowadzając na rynek Dodge Grand Caravan R/T w 2012 roku, ale ten model był jedynie pakietem wizualnym. Czas, aby Chrysler stworzył sportową Pacificę, Toyota TRD Siennę, Honda Type R Odyseję oraz Kia Carnival GT. Z pewnością sprzedaliby ich wiele!
Oczywiście, istnieje wiele innych nudnych samochodów do wyboru. Większość samochodów jest po prostu nudna, dlatego warto dodać im sportowego charakteru. Nie mam na myśli tylko pakietów wizualnych, jak Grand Caravan R/T. Chciałbym, aby producenci wprowadzili sportowe zawieszenie i mocniejsze silniki do tych modeli. Na to zasługujemy.
Czy obchodzi mnie, że nie ma rzeczywistego uzasadnienia biznesowego dla takich aut? Wcale nie. To jest fantazja, przyjaciele. To miejsce, w którym nasze umysły i dusze mogą swobodnie wyobrażać sobie najbardziej absurdalne samochody.
Ba! Podzielcie się z innymi w komentarzach, które z nudnych modeli Waszym zdaniem zasługują na sportowe traktowanie. Jak zawsze, przyznaję dodatkowe punkty tym, którzy uzasadnią, dlaczego ich wybór potrzebuje sportowej wersji oraz co by w niej zmienili, aby to zrealizować.