Codzienny pojazd inspirowany Flintstonami
Jeśli zastanawiasz się, jak uczynić swój codzienny środek transportu bardziej ekologicznym, być może warto poszukać inspiracji wśród inżynierów, którzy przekształcają klasyczne samochody w wersje elektryczne. A może skorzystasz z pomysłów przedstawionych w ulubionych filmach science fiction? Pewien zapalony mechanik postanowił sięgnąć po wyobraźnię i zainspirować się przezabawna rodziną Flintstonów.
Rodzina Flintstonów była prawdziwymi pionierami podróży bezemisyjnej! Poruszały się po Bedrocku na grzbiecie dinozaura lub w samochodzie napędzanym ich własnymi nogami. Na YouTube, Ali Spagnola postanowiła stworzyć nowoczesną wersję samochodu Freda Flintstone'a, przekształcając stare Infiniti.
Cały proces budowy został dokładnie udokumentowany w poniższym filmie. Na początku przystąpiono do usuwania zbędnych elementów – demontowane były fotele, silnik oraz różne ozdobne panele. Wyrzucono także konsolę centralną, akumulator oraz dywaniki. To prawdziwa rewolucja!
Następnie przyszedł czas na przygotowanie podłogi samochodu do wykonania otworu, dlatego trzeba było usunąć skrzynię biegów oraz rury wydechowe, aby nic nie utrudniało napędu nóg, który byłby potrzebny do poruszania pojazdu.
Po dwóch intensywnych dniach demontażu przyszła pora na cięcia. Użyto pił, a Spagnola i jej zespół przystąpili do wycinania otworu w podłodze, który pozwoliłby na uruchomienie maszyny napędzanej siłą nóg. Praca zajęła kolejne dwa dni, ale w końcu samochód został pozbawiony wszelkich zbędnych elementów, w tym dwóch otworów w podłodze.
Gdy mechanika została już uporządkowana, zespół przystąpił do upiększania swojego dzieła. Najpierw pomalowano wszystko na czarno, a następnie dodano szczegóły, takie jak efekt kamienia na światłach i kołach oraz marmurowy wygląd nadwozia Infiniti. Na koniec do projektu dodano drewniane wykończenia, które pięknie dopełniły całość.
Ostateczny efekt jest dość szalony, ale czy działa na wyłącznie na ludzką siłę i pokazuje, że jest alternatywna opcja napędowa bez emisji? Tak, jest całkiem sprawny.
Spagnola wsiada do samochodu i naprawdę działa – rusza do przodu, pokonuje zakręty i zatrzymuje się, gdy jest taka potrzeba. To prawdziwy samochód! Oczywiście, jazda na rowerze byłaby bardziej efektywna energetycznie, ale kto zmieści dinozaura w bagażniku roweru?
Cały proces budowy można obejrzeć w filmie powyżej, a Spagnola ma wiele innych ciekawych projektów samochodowych na swoim kanale YouTube. Jeśli to cię zaintrygowało, sprawdź również PennyFarming, które powstaje z części traktorów, lub zobacz, jak inny zapalony mechanik przebudował uszkodzonego Rolls-Royce Wraith.